Krótko mówiąc: jeśli traficie na dobrą pogodę, jak najbardziej. Jeśli nie, rozejrzałabym się za inną opcją. A w listopadzie czy grudniu ta pogoda faktycznie bywa różna, więc chyba przemyślałabym następnym razem inne kierunki. Po tej wycieczce została mi taka myśl, że może te mniej udane wyjazdy (które nadal, przy dużej dozie dystansu i poczucia humoru, mogą przynieść
CONVERSATION
Nieprzewidywalność pełna magii i rodzinnego ciepła, czyli jeszcze więcej przygód Koźlaczek | Aneta Jadowska "Cuda wianki. Nowe przygody rodziny Koźlaków"
undefined undefined, undefined
Nieprzewidywalność pełna magii i rodzinnego ciepła, czyli jeszcze więcej przygód Koźlaczek | Aneta Jadowska "Cuda wianki. Nowe przygody rodziny Koźlaków"
Koźlaczki powracają - i to w jakim stylu! Pierwszy zbiór opowiadań, "Cud, miód, malina", zdobył moje serce i sprawił, że oswoiłam gatunek, po którego wodach trochę bałam się nawigować. Postanowiłam kontynuować tę podróż z kolejnym tomem i "Cuda wianki" nie rozczarowują: oto kolejna okazja do odwiedzenia Zielonego Jaru, wypicia kawy w Star Bunny i spotkania
Share this article
CONVERSATION
Subskrybuj:
Posty
(
Atom
)
Wasze ulubione posty
Szukaj na blogu
Archiwum bloga
-
►
2023
(19)
- ► października (2)
-
►
2020
(20)
- ► października (2)
-
►
2018
(33)
- ► października (3)
-
►
2017
(35)
- ► października (3)
-
►
2013
(27)
- ► października (1)
-
►
2012
(61)
- ► października (4)
-
►
2011
(65)
- ► października (3)
0 comments:
Prześlij komentarz