Przeglądając restauracyjne karty dań (jeśli w ogóle mi się to zdarza) nie wędruję raczej wzrokiem do najbardziej złożonych dań z kilkunastu składników, których pozyskanie wymaga wielokilometrowych wojaży. Zatem cóż, nadzwyczaj często jadam "kluski z olejem" i nawet nie wiecie, jak bardzo to lubię ;). Spaghetti aglio, olio e peperoncino jest właśnie jednym z takich swoistych papierków lakmusowych: tu
Pasta (spaghetti) aglio, olio e peperoncino - makaron z czosnkiem, oliwą i papryczką chili
undefined undefined, undefined
2 comments:
Prześlij komentarz