Przepis
na ten tort obiecywałam wrzucić jeszcze zimą - a tymczasem stało się jakoś tak,
że nadeszło w międzyczasie lato, a potem jesień. Tort jest jednak kosmicznie
fenomenalny, więc nie zasługuje na to, by jeszcze dłużej się nim egoistycznie nie
podzielić. Co roku sama wymyślam sobie tort i w jeden z moich okołourodzinowych
weekendów (co zwykle składa się także z celebracją ubierania bożonarodzeniowego
drzewka) pieczemy go razem z Mamą. Wspólnym mianownikiem wszystkich tych
wypieków zawsze jest czekoladowy biszkopt i puszysta masa z gorzkiej czekolady;
różne są tylko dodatki, które też - nie ukrywajmy - zimą są raczej ograniczone.W
tym roku wymyśliłam sobie kokos, co jest o tyle zaskakujące, że z kokosem mam
historię podobną do kawy: zapach uwielbiam, smak niekoniecznie. Bywają
tygodnie, że mogłabym kokosowe słodycze jeść codziennie, potem równie dobrze
asortyment na bazie tego orzecha mógłby dla mnie nie istnieć. W grudniu akurat
akcje kokosa zwyżkowały, dlatego wymogi były dwa: podjąć próbę wykonania drip
cake, a do tego upchnąć w torcie prażone wiórki kokosowe.Plan
został zrealizowany w 100%, a jego fantastycznym efektem dzielę się poniżej.
Bazą
są biszkopty - jasny i czekoladowy - oraz masa z gorzkiej czekolady.
biszkopt
czekoladowy
5 jajek
1 szklanka cukru
2 łyżeczki gorzkiego kakao
1 łyżeczka proszku do
pieczenia
2 budynie czekoladowe bez
cukru
Budyń
wsypać do szklanki, dodać kakao, szklankę dopełnić mąką pszenną. Jajka
rozdzielić, żółtka wymieszać z proszkiem do pieczenia i odstawić. Białka ubić
na sztywno z odrobiną soli, następnie dodać cukier. Do ubitej piany z białek
dodać spulchnione żółtka i przesiane suche składniki ze szklanki. Delikatnie
wymieszać, wlać do tortownicy (d=26 cm), wykładając jedynie dno papierem do
pieczenia (boków nie smarujemy tłuszczem ani nie osypujemy bułką tartą). Piec
ok. 20 minut, następnie zrzucić z wysokości kolan na złożony koc ułożony na
podłodze. Ostudzony biszkopt przekroić na pół.
biszkopt
jasny
4 jajka
1/2 szklanki mąki
1 szklanka cukru pudru
1/2 szklanki mąki
ziemniaczanej
1 czubata łyżeczka proszku do
pieczenia
3 łyżki (lub więcej)
ostudzonych, uprażonych wiórków kokosowych
Na
suchej patelni uprażyć na rumiany kolor wiórki (w całym przepisie wykorzystamy
ich ok. 100-150 g, w zależności od waszych preferencji. Najlepiej zrobić to za
jednym zamachem). Ostudzić. Żółtka z proszkiem do pieczenia połączyć w miseczce
do wyrośnięcia. Białka ubić z cukrem pudrem. Wyrośnięte żółtka (powinny
przypominać piankę) dodać do białek. Następnie dodać przesiane mąki i
delikatnie wymieszać. Biszkopt wlać do okrągłej tortownicy (jak wyżej - dno
wyłożone papierem do pieczenia, boki suche) i piec przez ok. 20-25 minut.
Powtórzyć manewr z rzucaniem, zostawić do ostygnięcia. Nie przecinać.
masa
z gorzkiej czekolady
75g masła
75g cukru pudru
225g śmietanki 36%
225g gorzkiej czekolady
Połamaną
czekoladę, śmietankę, masło i cukier umieścić w rondelku, na małym ogniu
rozpuścić i zagotować, stale mieszając by się nie przypaliła. Gdy masa zacznie
bulgotać należy ją odstawić i pozostawić na całą noc (nie chować do lodówki).
Kolejnego dnia jedynie zmiksować przed przełożeniem, nie dodając już żadnych
dodatkowych składników.
kokosowa
masa grysikowa
100g masła
500ml mleka
1/2 szklanki cukru
16g cukru wanilinowego
5 czubatych łyżek kaszy manny
100-150g uprażonych wiórków
kokosowych
Mleko
z cukrem i cukrem wanilinowym zagotować, następnie stopniowo wsypywać kaszę
mannę. Gotować do zgęstnienia, dodać pokrojone w kostkę masło i wmieszać je w
masę. Na końcu dodać wiórki kokosowe i odstawić do przestygnięcia - blaty
najlepiej przekłada się letnią, ale nie kompletnie wystudzoną masą.
tak kosmiczny, że dla mego lubego fana sf byłby idealny!
OdpowiedzUsuńPolecam zatem do upieczenia :D Możliwości dekoracyjne nieskończone!
UsuńŚliczny torcik! Bardzo lubię masę grysikową do przełożenia!
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Masa jest świetna, osobiście przyznaję się, że smakuje mi nawet bez ciasta...:D
Usuń