Cinco de Mayo niekoniecznie jest świętem dotykającym Amerykanów bezpośrednio, ale niespecjalnie im to przeszkadza w obchodzeniu go ze szczególnym rozmachem. Każda okazja do rozpalenia grilla, przygotowania ilości jedzenia stosownych dla wojska i spożycia pseudopiwa o wdzięcznej nazwie Corona jest w końcu dobra, by zgromadzić wokół siebie bliskich. Kultura latynoska jest też w narodzie amerykańskim zakorzeniona tak silnie, że nawet
CONVERSATION
undefined undefined, undefined
Znalazłam wreszcie chwilę czasu, by napisać kilka słów o przeczytanych w marcu książkach (i powinnam chyba już zabrać się za podsumowanie kwietnia) – a warto! Choć niewiele w tym stosiku było nowości. W końcu udało mi się zacząć serię książek Katarzyny Puzyńskiej – do serii w dalekim stadium zaawansowania zwykle zniechęca mnie fakt, że ich chronologiczne czytanie jest
Share this article
CONVERSATION
Subskrybuj:
Posty
(
Atom
)
Wasze ulubione posty
Szukaj na blogu
Archiwum bloga
-
►
2023
(19)
- ► października (2)
-
►
2022
(31)
- ► października (3)
-
►
2020
(20)
- ► października (2)
-
►
2018
(33)
- ► października (3)
-
►
2013
(27)
- ► października (1)
-
►
2012
(61)
- ► października (4)
-
►
2011
(65)
- ► października (3)
1 comments:
Prześlij komentarz