Przypominam sobie ostatnio po raz -nty Jeżycjadę i dotarłszy do Opium w Rosole (chyba najbardziej apetycznej, choć i najsmutniejszej, ze wszystkich części, swoją drogą) całkiem po raz pierwszy odkryłam, że Mama Borejko zdolna jest upiec szarlotkę. Nie wiem z jakiego powodu umknęło mi to całkowicie podczas poprzednich kilkunastu razy, kiedy to czytałam te książki, ale postanowiłam od razu
Wasze ulubione posty
Szukaj na blogu
Archiwum bloga
-
►
2023
(19)
- ► października (2)
-
►
2022
(31)
- ► października (3)
-
►
2020
(20)
- ► października (2)
-
►
2018
(33)
- ► października (3)
-
►
2017
(35)
- ► października (3)
-
►
2013
(27)
- ► października (1)
-
►
2012
(61)
- ► października (4)
-
►
2011
(65)
- ► października (3)
18 comments:
Prześlij komentarz