Słoiki to absolutnie ostatni krzyk mody. W słoikach modnie jest teraz podawać milkshake'i (koniecznie ze słomką w kolorowe paski, koniecznie nie plastikowe), owsianki, koktajle, galaretki, słowem wszystko. Inna sprawa, że jest to po prostu urocze, zatem Martha Stewart miała najwyraźniej rację, pakując w nie swoje parfaity, granity i inne -ity już pięć lat temu. Zatem viva la słoiki,
CONVERSATION
Szarlotka Mamy Borejko
undefined undefined, undefined
Szarlotka Mamy Borejko
Przypominam sobie ostatnio po raz -nty Jeżycjadę i dotarłszy do Opium w Rosole (chyba najbardziej apetycznej, choć i najsmutniejszej, ze wszystkich części, swoją drogą) całkiem po raz pierwszy odkryłam, że Mama Borejko zdolna jest upiec szarlotkę. Nie wiem z jakiego powodu umknęło mi to całkowicie podczas poprzednich kilkunastu razy, kiedy to czytałam te książki, ale postanowiłam od razu
Share this article
CONVERSATION
Smak lata. Naleśniki, twarożek i kilogram truskawek.
undefined undefined, undefined
Smak lata. Naleśniki, twarożek i kilogram truskawek.
W chwilach chaosu najlepsze są rzeczy sprawdzone i pewne. Nic nie działa tak dobrze na chwilowo skołowany umysł jak maraton z Przyjaciółmi i stertą naleśników. Prawda? Prawda. A gdy na zewnątrz jest tak gorąco, że podeszwy zaczynają się roztapiać podczas kontaktu z asfaltem, zawsze lepiej pozostać wewnątrz. Lubię wiosnę, ale 29 stopni w maju to przegięcie. Porządne przegięcie,
Share this article
CONVERSATION
Najlepsze bagietki.
undefined undefined, undefined
Najlepsze bagietki.
Maj jak na razie jest duszno-deszczowy, z przewagą jednego z wcześniej wymienionych w zależności od tego zakątka kraju, w którym się aktualnie znajdujecie. Deszcz z reguły nie kojarzy mi się z niczym złym (no dobrze, ta jedna ulewa po której rozpadły mi się ulubione baleriny nie do końca mi się podobała, ale pewnie gdybym przezornie nosiła parasol to
Share this article
CONVERSATION
Pięknych, ciepłych i radosnych.
undefined undefined, undefined
Pięknych, ciepłych i radosnych.
Pięknych. Ciepłych, pomimo deszczu i podmuchów złośliwego wiatru, który porywa ze sobą koronkowe serwetki, gałązki bukszpanu i plastikowe żonkile. Smakowitych, niezależnie od tego czy trzymacie stronę puszystych, lśniących grubą warstwą lukru bab czy też płaskich, kruchych i rozpływających się w ustach, niemożliwie słodkich mazurków. Spotkań z najbliższymi. Cudownych i będących źródłem pięknych wspomnień. Dni pełnych radości i odpoczynku.
Share this article
CONVERSATION
M&M's cookies
Mam nadzieję, że tym razem zostanę tu na dłużej. I nie będę już Was tak porzucać bez słowa, taki jest plan ;-)
Nie wiem kto wpadł na pomysł dorzucenia M&M'sów do masy ciastkowej (a może był to wypadek, jak nierozpuszczona czekolada w Chocolate Chip Cookies), ale była to bardzo trafna decyzja. Kruche, maślane ciastko to tylko baza - to czekoladowe cukierki dodają im uroku i sprawiają, że są jeszcze smaczniejsze.
To dość nieprzewidywalne połączenie, bo wrzucanie gotowych słodyczy do masy, która ma się stać domowymi ciastkami to raczej postępowanie niecodzienne. Ale efekt jest znakomity. To trochę tak jak ze wszystkim, co zdarza się dość niespodziewanie, a często potem jesteśmy wdzięczni za coś, czego pojawienie się początkowo mogło wydawać nam się koszmarem i sporym obciążeniem. Nie do końca jestem przekonana co do idei, że wszystko w życiu zdarza się po coś (pewne zdarzenia są tak bezsensowne, że naprawdę trudno jest przypisywać im jakieś glębsze, dodatkowe, filozoficzne znaczenie), ale jeśli znaleźliście się w takiej właśnie sytuacji, jest jedno rozwiązanie które przynosi natychmiastowy efekt i pomaga (nawet, jeśli tylko chwilowo, ale taka już rola wszystkim specyfikom które zaczynają się od przeróżnych przeciw- (bólowych i tym podobnych))
To dość nieprzewidywalne połączenie, bo wrzucanie gotowych słodyczy do masy, która ma się stać domowymi ciastkami to raczej postępowanie niecodzienne. Ale efekt jest znakomity. To trochę tak jak ze wszystkim, co zdarza się dość niespodziewanie, a często potem jesteśmy wdzięczni za coś, czego pojawienie się początkowo mogło wydawać nam się koszmarem i sporym obciążeniem. Nie do końca jestem przekonana co do idei, że wszystko w życiu zdarza się po coś (pewne zdarzenia są tak bezsensowne, że naprawdę trudno jest przypisywać im jakieś glębsze, dodatkowe, filozoficzne znaczenie), ale jeśli znaleźliście się w takiej właśnie sytuacji, jest jedno rozwiązanie które przynosi natychmiastowy efekt i pomaga (nawet, jeśli tylko chwilowo, ale taka już rola wszystkim specyfikom które zaczynają się od przeróżnych przeciw- (bólowych i tym podobnych))
1 paczka 100g czekoladowych cukierków +mniejsze opakowanie
(lub bez opakowania, jeżeli wydaje Wam się że posiadacie silną wolę na tyle silną, żeby nie zjeść połowy cukierków przed dodaniem ich do masy)
Masło (nie powinno być wyciągnięte świeżo z lodówki - o ile to możliwe, zostawcie je na chwilę by nabrało temperatury pokojowej i zmiękło) i olej utrzeć na puszystą, białą masę z cukrem. Następnie dodać jajka, nadal mieszając. W osobnej misce wymieszać mąkę z proszkiem do pieczenia, sodą i solą. Stopniowo dodawaj suche składniki do mokrych, nie przerywając mieszania. Dodać również W pewnym momencie wygodniej jest jednak mieszać je przy pomocy łyżki niż miksera ;) I tak też polecam, zwłaszcza że masa jest dość puszysta i lekka, więc nie wymaga to zawrotnej siły. Na końcu, zgodnie z przepisem, należy dodać nieco posiekanych drażetek. U mnie ich brakło, więc ciasteczkowa masa była po prostu klasycznym, kruchym ciastkiem bez dodatków ;)
Ja formowałam palcami krążki z niewielkich kulek masy i układałam je na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Możecie równie dobrze użyć do tego celu łyżki do lodów - zgodnie z opinią autorki oryginalnego przepisu, tak też to działa. Na wierzchu układamy cukierki (warto je lekko docisnąć do ciasta) i pieczemy na złoty kolor przez ok. 7-8 minut w 175 stopniach (to sugestia autorki oryginalnego przepisu, ja piekłam je znacznie dłużej. Ale nie mam pojęcia jaką temperaturą potraktował je mój piekarnik i wolę ciastka bardziej kruche niż półsurowe).
***
There's a part of me you'll never know
The only thing I'll never show
Hopelessly I'll love you endlessly
Hopelessly I'll give you everything
But I won't give you up
I won't let you down
And I won't leave you falling
The only thing I'll never show
Hopelessly I'll love you endlessly
Hopelessly I'll give you everything
But I won't give you up
I won't let you down
And I won't leave you falling
CONVERSATION
Bułki pełne sera
undefined undefined, undefined
Bułki pełne sera
Brak słów jest dziwny (choć wolę tu określenie speechless, jak lubię nieomal wszystko co kończy się na -less) Nie było mnie przez prawie miesiąca i to trochę jest tak jak z pierwszym spotkaniem ze starymi znajomymi, kiedy nie widzieliście się od dawna i nikt nie wie, od czego właściwie zacząć rozmowę A potem okazuje się, że niewiele jest
Share this article
CONVERSATION
Amoniaczki.
undefined undefined, undefined
Amoniaczki.
Amoniaczki już tu kiedyś występowały, ale w formie zdecydowanie bardziej tradycyjnej. To znaczy, foremkowo-wycinkowej. Te są trójwymiarowe, pierwszego dnia kruche, drugiego - cudownie miękkie w środku i chrupiące z zewnątrz. Są świetne do transportu i dzielenia się, bo nie tak łatwo je połamać a brak kremowych mas sprawia, że nie wymagają przesadnej troski podczas układania ich w pojemniku na
Share this article
CONVERSATION
Kruche, orzechowe, zimowe.
undefined undefined, undefined
Kruche, orzechowe, zimowe.
Czekacie na śnieg? Jesienna wiosna trochę się przedłuża, co niespecjalnie mi się podoba. Może dlatego, że nawet od paru dni mam niepomierną chęć zrobienia gruntownych wiosennych porządków i pozbycia się nadmiaru zbędnych przedmiotów, które udało mi się zgromadzić na skromnej przestrzeni, którą mam do dyspozycji. A to źle. Mam też ochotę w końcu wybrać się na jakiś stok,
Share this article
CONVERSATION
Subskrybuj:
Posty
(
Atom
)
Wasze ulubione posty
Szukaj na blogu
Archiwum bloga
-
►
2023
(19)
- ► października (2)
-
►
2022
(31)
- ► października (3)
-
►
2020
(20)
- ► października (2)
-
►
2018
(33)
- ► października (3)
-
►
2017
(35)
- ► października (3)
-
►
2013
(27)
- ► października (1)
-
►
2012
(61)
- ► października (4)
-
►
2011
(65)
- ► października (3)
11 comments:
Prześlij komentarz