Jagody są chyba moimi ulubionymi letnimi owocami - zostawiając w tyle nawet truskawki. A wiśnie i czereśnie to na pewno, bo więcej z nimi dłubaniny celem sprawdzenia czy czasem nie są robaczywe, niż samego jedzenia...Poza tym są TAKIE wdzięczne, TAK ładnie brudzą wszystkie płócienne torby, i TAK ładnie wyglądają w wypiekach. Jagody są absolutnie najlepsze.
Dlatego latem, nawet w piekielnych temperaturach, piekę z jagodami ile wlezie. A tegoroczny sezon bardzo mi sprzyja, bo jagody są nieomal na każdym straganie w pojemnikach rozmaitego rodzaju - i w emaliowanych kubeczkach, i w słoikach, i w wielkich plastikowych koszach...wszędzie. Nawet na ziemi, zostawiając na chodnikach trwałe, kolorowe ślady niczym drobne pociski. Jagodowe muffiny są jednymi z najlepszych (no dobrze, może te malinowe z migdałami mogą się równać), ale te przebiły wszystkie, które robiłam do tej pory. Świetny efekt uzyskuje się poprzez dodanie na wierzchu ciastka ciepłego sosu z jagód jeszcze przed upieczeniem - podobnie do crumble, równie pyszne, a pod spodem kryje się jeszcze muffin...
Z tego przepisu wyszło mi siedem OLBRZYMICH muffin. Zapewne dlatego że zgodnie z sugestią autorki przepisu wypełniłam papilotki nieomal do samej krawędzi...ale efekt znakomity :)
zaczynamy od przygotowania ciepłego sosu z jagód:
200g jagód
opcjonalnie łyżka wody
Wypłukane jagody wrzucamy do rondelka, podgrzewamy przez chwilę na średnim ogniu. Przy pomocy widelca delikatnie rozgniatamy jagody, kiedy powstanie dość gęsty sos z kawałkami owoców zestawiamy z ognia i odstawiamy na bok.
ciasto:
1 jajko
130g jagód
85g cukru
60ml oleju
1 łyżka wody
1 łyżeczka soli
120ml maślanki
200g pszennej mąki
4 łyżki stopionego masła
1 łyżeczka esencji waniliowej
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
Mąkę, proszek do pieczenia i sól wymieszaj w misce. W drugiej misce wymieszaj jajka i cukier, następnie powoli dodaj olej i masło, maślankę i esencję lub olejek waniliowy (olejku można użyć nieco mniej, żeby nie zabił smaku owoców). Mokre składniki dodaj do suchych, wrzuć jagody, delikatnie wymieszaj razem. W masie mają być grudki ;-)
(słowo wyjaśnienia...jeśli jakimś cudem (a to może się zdarzyć) masa będzie zbyt zbita, dolejcie mleka. Krzywda im się nie stanie ;-) )
Formę do muffinek wykładamy papilotkami, wypełniamy prawie do pełna, zostawiając wystarczająco dużo miejsca dla sosu i kruszonki. Potem polewamy przygotowanym wcześniej sosem, i przygotowujemy kruszonkę.
3 łyżki cukru demerara
3 łyżki białego cukru
40-50g pszennej mąki
4 łyżki stopionego masła
Wszystkie składniki wymieszać w misce do momentu, gdy się połączą. Gotową kruszonką posypać muffiny - nie żałować...
Muffiny potrzebują ok. 17-20 minut w 220°C, a najprędzej to tyle, dopóki nie stwierdzicie że się zrumieniły z wierzchu i wyszły z foremek ;-)
Podwójna przyjemność :>
OdpowiedzUsuńjagód nie poskapiłaś w tych muffinach, o nie! ale to dobrze, kiedy babeczki nie są suche. muszą mieć owoce, owocową moc! :]
OdpowiedzUsuńIch wielkość zachęca mnie w tym wypadku jeszcze bardziej! Pyszności! :)
OdpowiedzUsuńoj, cuda! Nic tylko kubek mleka i opróżnić te foremki:)
OdpowiedzUsuńJak jest tyle nadzienia to ja rozumiem. :) bardzo ładne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńTo są wręcz jagody z muffinami :). Wyglądają nieziemsko :)).
OdpowiedzUsuńMuffiny podwójnie jagodowe... to brzmi jak poezja...:-)
OdpowiedzUsuńApetyczne babeczki, a zdjęcia piękne :)
OdpowiedzUsuńCudeńka! I ileż w nich radości :)
OdpowiedzUsuńwyglądają pysznie:) bardzo lubię jagody:)
OdpowiedzUsuńjagody ustępują u mnie jeżynom, ale Twoje zdjęcia... poezja:)
OdpowiedzUsuńale muffiny! Bomba :)
OdpowiedzUsuńTeż uwielbiam borówki, ale chyba wszystkie letnie owoce :D
Uwielbiam ten jagodowy czas i wszystko z jagodami :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńpyszna letnia klasyka! : D
OdpowiedzUsuńbardzo podoba mi się to jagodowe wykończenie.
Ja najbardziej lubie maliny, ale takim napakowanym jagodami muffinem na pewno bym nie pogardzila!
OdpowiedzUsuńDwa dni temu akurat robiłam muffiny jagodowe, ale w wersji standardowej. Następnym razem skuszę się na te, ponieważ zapowiadają się wyśmienicie ;)
OdpowiedzUsuńMoja książka:
www.nielegalna-ksiazka.blogspot.com
piękne zdjęcia, babeczki wyglądają bardzo apetycznie :)
OdpowiedzUsuńTe muffinki wyglądają obłędnie. Zaraz porwę jednego
OdpowiedzUsuńPyszności! :D
OdpowiedzUsuńŚliczności! :) Jagód nigdy dość:)
OdpowiedzUsuńMmm! Uwielbiam jagody a Twoje babeczki z nimi prezentują się znakomicie! :) Pyszności:)
OdpowiedzUsuń