Na początku Wielkiego Postu wiele osób składa przerozmaite postanowienia, głównie będące przedłużeniem tych Noworocznych które zdołały rozejść się w ciągu tych trzech-czterech miesięcy gdzieś po kościach. Jedni nie jedzą czekolady, inni chipsów, a wszyscy tradycyjnie nie jadają w piątki mięsa. Niektórzy poszczą przez cały rok i piątki obchodzą nadzwyczaj skromnie jeśli chodzi o ich kulinarną stronę (zwłaszcza w szkolnych stołówkach piątki pokutują jako dzień makaronu z serem a w sezonie letnim - z truskawkami) - i to właśnie tym wszystkim osobom, które gotują podczas wege-piątków ;) poświęcam mój nowy cykl zwany Jarskim Piątkiem. Z własnego doświadczenia wiem, jak długo można zastanawiać się co zrobić żeby nie zawierało mięsa, a nie było również smażoną w tradycyjnym panierze rybą. Mam nadzieję, że te pojawiające się co tydzień przepisy będą jakimś ratunkiem dla tych, którym wyczerpały się pomysły na smaczne potrawy bez dodatku mięsa. Ponieważ ogólnym założeniem jest możliwość ugotowania ich jeszcze w tym samym dniu, będą pojawiać się albo tuż po północy albo bardzo wcześnie rano. Do usłyszenia!
Naleśnikowy Tort z Tuńczykiem i Kukurydzą
Naleśniki:
2 szklanki mleka
10 łyżek wody
12 czubatych łyżek mąki
1 jajko / ew.2 małe
Szczypta soli
10 łyżek wody
12 czubatych łyżek mąki
1 jajko / ew.2 małe
Szczypta soli
Składniki połączyć ze sobą mikserem. Można także wykorzystać gazowaną wodę mineralną - naleśniki będą bardziej puszyste. W razie potrzeby dodać mleka/wody lub mąki, aby uzyskać odpowiednią konsystencję. Smażyć na patelni na niewielkiej ilości rozgrzanego oleju.
Sos beszamelowy z tuńczykiem i kukurydzą
50g masła
500ml mleka
100g żółtego sera
50g mąki pszennej
500ml mleka
100g żółtego sera
50g mąki pszennej
Puszka tuńczyka w sosie własnym
Puszka kukurydzy konserwowej
Przygotować sos: w rondelku rozpuścić masło, wmieszać mąkę i stopniowo dodawać mleko. Sos doprawić do smaku gałką muszkatołową, pieprzem i niewielką ilością soli. Na końcu dodać garść startego żółtego sera, odsączone tuńczyka i kukurydzę. Wymieszać do połączenia.
W naczyniu żaroodpornym na dnie ułożyć dwa naleśniki, przełożyć warstwą sosu i na zmianę układać naleśniki i sos. Na wierzchu ułożyć dwa naleśniki, zetrzeć resztę sera i zapiekać przez ok. 15-20 minut do zrumienienia.
Z przepisów, które już umieściłam wyszukałam następujące kwalifikujące się do jedzenia w piątki :-)
P.S Jak pewnie zauważyliście (o co nietrudno) mamy małe problemy techniczne. Zachłannie dodawałam tyle zdjęć, że przekroczyłam limit ;-) Po 9 kwietnia wszystko powinno wrócić do normy. Na razie część moich potraw prezentuje się dość...no, nie prezentuje się wcale.
Fajny pomysł!
OdpowiedzUsuńteż mi się ten pomysł podoba:)
OdpowiedzUsuńJa tam w post nie wierze, za to wierze w dobre jedzenie i ten nalesnikowy tort z pysznym sosem chetnie bym zjadla!
OdpowiedzUsuńDoskonały pomysł! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAleż to smacznie wygląda! Super.
OdpowiedzUsuńPozdrowienia:)
Nie lubię naleśnikowych tortów, ale Twój jest taki, że... polubię :) Tylko muszę z tym poczekać na czasy po diecie, a doczekać się trudno, jak się ogląda takie zdjęcia, buuuuuuuu ;)
OdpowiedzUsuńSuper pomysł :) Za mną chodzi taki bardziej tradycyjny tort naleśnikowy, na słodko, ale poczeka na drugą połowę kwietnia.
OdpowiedzUsuńŚwietna propozycja, połączenie smaków gwarantuje pyszne śniadanko:)
OdpowiedzUsuńbardzo fajny pomysł na obiad
OdpowiedzUsuńWesołych i Smacznych Świąt!
bardzo ciekawy pomysł
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie, http://mr-broccoli.blogspot.com/
i życzę wesołych świąt! :-)
smacznie wyglądają! uwielbiam tuńczyka:)
UsuńWesołych Świąt!
Świetne danie. Z chęcią się skuszę któregoś dnia :)
OdpowiedzUsuńApetyczne :-)
OdpowiedzUsuńWesołych świąt!
super pomysł, zwłaszcza że bardzo lubię tuńczyka^^. Wesołych i smakowitych świąt :).
OdpowiedzUsuńJa za naleśnikami nie przepadam, ale w tej postaci pewnie bym pochłonęła bez słowa. ;) Zdrowych, rodzinnych świąt dla Ciebie i Twoich Bliskich, Arven! ;)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńwygląda pysznie napewno kiedyś spróbuję :)
UsuńŻyczę Zdrowych Spokojnych Świąt i mokrego poniedziałku:)
OdpowiedzUsuńFantastyczny pomysł na obiad:)
OdpowiedzUsuńZdrowych i wesołych Świąt życzę:) Jolanta Szyndlarewicz
Ciekawy pomysł :) przełamanie smaków...
OdpowiedzUsuńCoś mi się wydaje, że to propozycja w sam raz dla mnie. Na pewno przypadnie mi do gustu. Tylko tak sobie myślę i zastanawiam się, czy danie z tuńczykiem to rzeczywiście danie jarskie. Dania jarskie to dania wegetariańskie, a w takich nie ma miejsca na ryby....:-)
OdpowiedzUsuńŚwietny obiad. Wszystko co kocham: tuńczyk, naleśniki i kukurydza :)
OdpowiedzUsuńRewelacyjny pomysł na tort, zresztą same słowo Tort przykuwa uwagę i ciekawi, a tu w tak nietypowym wydaniu :)
OdpowiedzUsuńCo dziś zjem na śniadanie
Wprawdzie nie zauważam piątków w planowaniu posiłków, ale jemy mało mięsa i taka zapiekanka bardzo mi się podoba:)
OdpowiedzUsuń