Dla większości mieszkańców Polski, przynajmniej tych którzy świadomie przeżywali tzw. Małyszomanię, połączenie bułka+banan zapala w głowie neon z napisem "skoki narciarskie". Kiedyś, oglądając kątem oka Nigellę przyuważyłam tosty z bananem (pierwsza reakcja - pfuj) i masłem orzechowym (druga reakcja - mam w domu chleb tostowy??). Robiąc je, pomyślałam sobie, że skoczek narciarski raczej by tego nie zjadł (kalorie kalorie) ale np. ktoś kto rąbie zawodowo drzewo miałby z tego śniadania wspaniałą bazę energetyczno-tłuszczową na niemal cały dzień. Ja nie rąbię drzewa. Ani nawet nie uprawiam zawodowo sportu, chociaż i przez tą fazę w swoim życiu przechodziłam i swego czasu należałam nawet do sekcji pływackiej. Nie przepadam też (shame on me) za Elvisem, którego podobno ulubionym tostem była właśnie ta kanapka. Ale uwielbiam masło orzechowe. I tosty. Na słodko i na słono...
Tosty z masłem orzechowym i bananem /porcja dla 1 osoby/
2 kromki pszennego chleba tostowego
Łyżka masła orzechowego
Łyżka masła
1 średni banan
Chleb tostowy lekko podpiec w tosterze. Posmarować obie kromki masłem orzechowym, na tym ułożyć pokrojonego w plasterki banana. Tost posmarować z obu stron masłem i usmażyć na złoto na teflonowej patelni.
P.S. Wybaczcie ilość zdjęć, były wyjątkowo fotogeniczne :-)
nie tylko wyjątkowo fotogeniczne ale i smakowite te tosty:)
OdpowiedzUsuńporywam trójkącik!
Oj tak, ta kanapka to prawdziwe szaleństwo! Sama przygotowałam ją sobie razu pewnego i zdecydowanie mi smakowała, choć przysporzyła nie mało wyrzutów sumienia. Ale muszę Ci przyznać, że mistrzowsko ją sfotografowałaś! Mnie tak dobrze nie poszło. [Poza tym, to było jeszcze w czasach pstrykania blogowych zdjęć komórką ;)]
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! :)
Takiego zestawienia jeszcze nie próbowałam, ale próbowałam tosty, nutella i banan. Było to, co prawda, kilka lat temu, ale pamiętam, że mi smakowało.
OdpowiedzUsuńZdjęcia super!
Ciekawa propozycja. Wyobrażam sobie, ze to musi być pyszne. Ja podobnie jak hania-kasia znam opcja nutella - banan wprawdzie w naleśniku, ale zapewne w toście smakuje podobnie. To z masłem orzechowym - z migdałów , któego od jakiegoś czasu jestem fanką, musi być mniam.
OdpowiedzUsuńAle fajne te tosty, z chęcią bym spróbowała, tylko te kalorie ;-) hyhy:D
OdpowiedzUsuńPozdrowienia:)
Słooodko :) no i po takim przepisie jestem głodna :D
OdpowiedzUsuńSmakowite zdjecia. Widzialam te kanapke kiedys w ksiazce Nigelli i musze przyznac, ze nabaralam na nia wielkiej ochoty. Przed jej przygotowaniem powstrzymaly mnie tylko kalorie i wizja wygladania jak Elvis w pozniejszych latach swojego zycia (chociaz Elvisa uwielbiam:)
OdpowiedzUsuńTosty sa boskie! Polaczenie slonego masla orzechowego i slodkiego banana sprawia, ze cieknie mi slinka.
OdpowiedzUsuńZa Elvisem nie przepadam. Za to skoki narciarskie uwielbiam.
oooo, shame on You;) tosty w wydaniu króla-ekstrawagancja, ale warta zachodu...głownie z względu na masło orzechowe;)Punkt dla Ciebie za to, że mimo tylu "nie" zrobiłaś te tosty...i zjadłaś, prawda?
OdpowiedzUsuńA ja nigdy nie jadłam masła orzechowego z bananami. Brzmi nieźle :) I te zdjęcia bardzo zachęcające do ich zrobienia.
OdpowiedzUsuńKanapka Elvisa zawierala jeszcze smazony bekon... I byla czesto jeszcze zapiekana na koncu, po dodaniu wszystkiego do srodka... Ja nie wiem, czy to nie to jedzenie go zabilo???? :):):)
OdpowiedzUsuńNiby zwykłe tosty. Ale sfotografowałaś je tak, że ślinka cieknie :). Pyyyycha.
OdpowiedzUsuńFajne te tosty. Pomysłowe. A ja uwielbiam tosty, po prostu uwielbiam!
OdpowiedzUsuńSuper, super;)
OdpowiedzUsuńBajeranckie tosty no i zestaw śniadaniowy w kropki bardzo mi przypadł do gustu:)
chetnie bym poprobowala takich tostow:)
OdpowiedzUsuńHeh i ja drzewa nie rąbie, tak i jak i do sportu mi daleko... Ale te tosty kocham!! I choć słodkie są bardzo, kaloryczne straszliwie, na jednym nigdy nie zaprzestałem;))
OdpowiedzUsuńA zdjęcia? Bajeczne.. Po prostu cudowne!! Aż chciałoby się wyrwać taki trójkącik z ekranu..
kanapka Elvisa?
OdpowiedzUsuńzawsze powodowała uśmiech na mojej twarzy ;]
@Sabienne, oczywiście że tak :P Wszystkie proponowane przez mnie wypieki i dania są przetestowane na własnej skórze ;)
OdpowiedzUsuń@kasia, dziękuję za info! Ale na bekon do tego bym się już nie porwała...
Wow,bomba kaloryczna,ale po takim jedzeniu nie straszne bedzie szalenstwo na sniegu..pycha!! Przyjmij prosze serdeczne życzenia,
OdpowiedzUsuńaby każdy następny rok
przynosił Ci wszystko to,
co w życiu najpiękniejsze.
Niech żyje Małysz! i twoja piękna zastawa w kropeczki (zazdroszczę) =D
OdpowiedzUsuńŻyczę ci pięknego 2011 roku - pełnego ciepła i radości :)
Arven! Tosty bosskie! Nie ważne kalorie, liczy się przyjemność, a one są nawet więcej niż przyjemne:)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia i wszystkiego dobrego w Nowym Roku!
Wszystkiego najsmaczniejszego w 2011!!!
OdpowiedzUsuńArven, doskonałe!Dla mnie to idealne śniadanie.
OdpowiedzUsuńDobrego 2011!